Dzień atrakcji.

Dzień atrakcji.

W jeden kwietniowy weekend postanowiliśmy się wybrać na Kozią Górę. Niektórzy z naszych wychowanków mieli już przyjemność poznać uroki tego miejsca do którego bardzo chcieli powrócić, natomiast nowi wychowankowie mieli okazje zobaczyć je po raz pierwszy. Wszyscy bardzo sprawnie, z uśmiechem na twarzy poradzili sobie z wyjściem na sam szczyt. Na górze w otoczeniu pięknych widoków, mogliśmy odpocząć lub jak ktoś wolał, pobawić się na placu zabaw. Zabawy było co niemiara.

Po zejściu na dół czekała na nas kolejna dawka atrakcji. W cygańskim lesie znajdował się ogromny plac rozrywki z którego chętnie skorzystaliśmy. Było mnóstwo zabawy i radości. Wspinaliśmy się na wysoką sieć pająka, huśtaliśmy się i kręcili na mini karuzeli, zjeżdżaliśmy ze ślizgawki. Dopisywały nam humory i niespożyta energia

Na koniec dnia postanowiliśmy odwiedzić naszą koleżankę Angelę, która przebywała w Sanatorium w Goczałkowicach. Tam wspólnie poszliśmy na spacer a później zagraliśmy w piłkę nożną. To był dzień pełen atrakcji. Wróciliśmy do domu zmęczeni ale szczęśliwi

Autor: Monika Niercąd